Mniej znaczy więcej, czyli kilka słów o minimalizmie

- 20.09.2021 -
Mniej znaczy więcej, czyli kilka słów o minimalizmie
W mediach coraz częściej słyszymy o minimalizmie. Jednak co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem? Minimalizm to nic innego jak pozbycie się ze swojego życia niepotrzebnych rzeczy, przekonań, czy też czynności, które tak naprawdę nie mają dla nas żadnej wartości, a skoncentrowanie się na tym co jest dla nas istotne, na tym co daje nam szczęście i radość.

Minimaliści mają własne podejście do życia, a tym samym i do „posiadania". Nie otaczają się zbędnymi przedmiotami i nie kupują rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebują. W ten sposób oszczędzają czas, pieniądze i energię, które mogą spożytkować na to, co dla nich jest naprawdę ważne.

Ludzie, którzy żyją w dobrze zorganizowanej przestrzeni lepiej funkcjonują w każdym aspekcie życia. Lepiej śpią, uczą się, pracują, czy też relaksują. Przestrzeń i mała ilość przedmiotów dookoła nas wewnętrznie nas uspokaja, gdyż nie ma zbędnych bodźców, które mogłyby nas rozpraszać. Prostota pomieszczeń wprowadza do naszego życia harmonię, która jest tak cenna i pożądana w dzisiejszych czasach.

Mała ilość przedmiotów powoduje, że jesteśmy w stanie zapamiętać, gdzie co ma swoje miejsce. Nie tracimy czasu, ani nerwów na zbędne poszukiwania, lecz z łatwością znajdujemy to czego w danej chwili potrzebujemy. Podczas sprzątania nie tracimy czasu na odkurzanie miliona figurek i zbędnych bibelotów, lecz szybko doprowadzamy mieszkanie do upragnionego porządku. W kuchni nie zagracamy szafek zestawami garnków i patelni do dań kuchni całego świata, lecz przechowujemy tylko to, z czego korzystamy podczas gotowania, czy pieczenia. W łazience nie magazynujemy kosmetyków dla całej armii kobiet (bądź mężczyzn), lecz zachowujemy tylko te, z których korzystamy. Nie wspominając już o szafie, w której nie przetrzymujemy ubrań z ostatnich dwudziestu sezonów, tylko z myślą, że „moda wraca", albo „kiedyś do tego schudnę (albo przytyję) i na pewno to założę".

Warto sobie uzmysłowić, że „Mniej naprawdę znaczy więcej!", a ilość posiadanych przedmiotów często jest wyznacznikiem nie tyle naszej zamożności, czy statusu społecznego, ale naszego pogubienia się w tym zwariowanym konsumpcyjnym świecie. Osoby, które postawiły na minimalizm całkowicie przeorganizowały swoje życie. Zamieniły słowo „mieć" na słowo „być" i czerpią radość z rzeczy, których nie można kupić za pieniądze.
Ostatnie posty